Jako główne przyczyny decyzji o odejściu z Ruchu Palikota Lenkowski wskazał m.in. rozczarowanie głoszonymi przez partię hasłami i sloganami na temat nowoczesnego państwa, "które nie miały odzwierciedlenia w realnej działalności". - Na dłuższą metę samymi hasłami i happeningami nie można funkcjonować. Brak jest także ideologii, Ruch Palikota raz chce być lewicowy, a raz liberalny, a tak naprawdę nic z tego nie wychodzi - podkreślił.
Europosłanka SLD Lidia Geringer de Oedenberg dodała, że pierwsze sygnały o możliwym przejściu działaczy Ruchu do SLD pojawiły się przed dwoma miesiącami, ale wszystkie szczegóły z tym związane zostały ustalone dwa tygodnie temu. - Do SLD dołączyła grupa bardzo aktywnych osób. Cieszymy się, że na Dolnym Śląsku SLD będzie teraz miało o 30 aktywistów więcej - zaznaczyła.
Odchodzący działacze partii Palikota wydali oświadczenie, w którym zaznaczyli, że nie chcą dalej marnować swojego zaangażowania i pieniędzy "na wspieranie pustosłowia liderów ugrupowania". "My członkowie Ruchu Palikota, którzy uwierzyliśmy w hasła Janusza Palikota, czujemy się zawiedzeni i nie chcemy dalej w tym uczestniczyć" - czytamy w oświadczeniu.
Dolnośląskie struktury Ruchu liczą ok. 200 członków.
zew, PAP