Andrzej Rozenek, rzecznik Ruchu Palikota, powiedział w Radiu ZET, że nie wie, czy Janusz Palikot palił wczoraj marihuanę podczas marszu.
- Wczoraj na ulicach Warszawy demonstrowało ok. 20 tysięcy młodych ludzi. To jest problem pokoleniowy, bo za posiadanie blanta grozi 10 lat więzienia – powiedział Rozenek, pytany o wczorajszy marsz ludzi popierających legalizację marihuany.
- Mamy przykłady ludzi, który siedzą w więzieniu za posiadanie 0,2 grama i nikt mi nie wmówi, że to jest duża ilość – dodał polityk.
Dlaczego podczas tego marszu Janusz Palikot zapalił skręta? - Zapalenie jointa to był sprzeciw przeciwko głupiemu prawu – powiedział rzecznik Ruchu Palikota. - Tak postępował Ghandi i tak należy postępować: głupie prawo trzeba ośmieszać - dodał. - Nie może być tak, że młodzi ludzie trafiają do więzienia za to, że mieli jednego blanta, a parlament przymyka oczy i udaje, że nie ma użytkowników konopi w Polsce – podkreślił.
Eb, Radio ZET
- Mamy przykłady ludzi, który siedzą w więzieniu za posiadanie 0,2 grama i nikt mi nie wmówi, że to jest duża ilość – dodał polityk.
Dlaczego podczas tego marszu Janusz Palikot zapalił skręta? - Zapalenie jointa to był sprzeciw przeciwko głupiemu prawu – powiedział rzecznik Ruchu Palikota. - Tak postępował Ghandi i tak należy postępować: głupie prawo trzeba ośmieszać - dodał. - Nie może być tak, że młodzi ludzie trafiają do więzienia za to, że mieli jednego blanta, a parlament przymyka oczy i udaje, że nie ma użytkowników konopi w Polsce – podkreślił.
Eb, Radio ZET