Minister w Kancelarii Prezydenta Irena Wóycicka po zakończonym spotkaniu prezydenta z przedstawicielami OPZZ powiedziała, że prezydent zawiadomił związkowców, iż analizy dotyczące konstytucyjności ustawy dobiegają końca. - W najbliższym czasie można oczekiwać decyzji pana prezydenta, co do tej ustawy - powiedziała. Wóycicka mówiła też, że Komorowski wysłuchał argumentów OPZZ, którzy zwracali uwagę, że nie samo podniesienie wieku emerytalnego, ale brak dobrej komunikacji, krótki okresu konsultacji społecznych i nierozwiązywania problemów szczegółowych, które dotyczą poszczególnych grup zatrudnionych jest podstawowym problemem, który powoduje, że OPZZ jest przeciwny tej ustawie.
Demonstracja po spotkaniu
- Pewną konfuzją jest fakt, że OPZZ ogłosił na jutro demonstrację. Polska to jest kraj wolny, każdy może demonstrować. Wydaje mi się, że w tej chwili demonstracje, to taki element prześcigania się central związkowych, kto głośnie i ostrzej będzie demonstrować - oceniła. Dodała, że prezydent Komorowski oczekuje, że uda się rozmawiać ze związkowcami. - Pan prezydent oczekuje, że siądziemy razem do stołu ze związkowcami i będziemy dyskutować o tym, co można zrobić, aby poprawić kondycję pracy w Polsce, ale przede wszystkim, aby starsi ludzie czuli się w pracy bezpieczni, mogli dłużej pracować. Jest cały obszar zagadnień, które są dla związków zawodowych ważne, istotne i pan prezydent jest otwarty na debatę, dyskusję na ten temat - podkreśliła.
27 maja szef OPZZ zwrócił się w liście do prezydenta Komorowskiego z prośbą o spotkanie. Tego samego dnia Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Komorowski spotka się z Guzem. Podczas spotkania z prezydentem związkowcy z OPZZ przedstawili swoje stanowisko ws. ustawy oraz problemów zabezpieczenia społecznego pracowników. Chodzi m.in. o związkowy projekt ustawy umożliwiającej przechodzenie na emeryturę kobiet po 35 latach pracy i mężczyzn po 40 latach pracy.
Reforma emerytur
Przyjęta przez Sejm ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat, z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym (obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego.
Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z FUS. Ustawa emerytalna w ubiegły czwartek trafiła do podpisu prezydenta, który ma 21 dni na podjęcie decyzji. Szef OPZZ zwrócił się w liście do prezydenta Komorowskiego z prośbą o spotkanie. Tego samego dnia Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Komorowski spotka się z Guzem. Podczas spotkania z prezydentem związkowcy z OPZZ chcą przedstawić swoje stanowisko ws. ustawy oraz problemów zabezpieczenia społecznego pracowników. Chodzi m.in. o związkowy projekt ustawy umożliwiającej przechodzenie na emeryturę kobiet po 35 latach pracy i mężczyzn po 40 latach pracy. Przyjęta przez Sejm ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r.
Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym (obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z FUS. Ustawa emerytalna w ubiegły czwartek trafiła do podpisu prezydenta, który ma 21 dni na podjęcie decyzji.
ja, PAP