Poseł Solidarnej Polski Bartosz Kownacki przekonywał na konferencji prasowej, że ciężkie i nieodwracalne upośledzenie płodu to "eugeniczny" powód do aborcji oraz "ustawodawstwo iście nazistowskie".
- To przypomina rozwiązania z najtrudniejszych czasów XX wieku - czasów Niemiec hitlerowskich, ale także rozwiązań proponowanych w USA, czy w Szwecji. Wiele przykładów z tamtego czasu pokazuje, jak były to dramatyczne rozwiązania - były to przejawy ludobójstwa - ocenił polityk Solidarnej Polski. Według niego, to właśnie w czasach III Rzeszy eliminowano ludzi "ze względu na ich upośledzenie".
Kownacki przypomniał również, że prawną ochronę życia każdemu obywatelowi Polski zapewnia konstytucja. Jego zdaniem dotyczy to również życia poczętego. - Trudno więc decydować, żeby osoba chora, która ma się dopiero narodzić, miała zostać zamordowana tylko dlatego, że jest to trudnym przeżyciem dla matki lub dlatego, że wymaga większej opieki medycznej - zaznaczył poseł SP.
Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 roku, aborcja w Polsce jest legalna w trzech przypadkach: jeśli ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa). Jeśli stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub jeśli badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
W Sejmie od stycznia czeka również na rozpatrzenie projekt Ruchu Palikota ustawy o świadomym rodzicielstwie, który liberalizuje przepisy dotyczące przerywania ciąży. Według projektu aborcja byłaby legalna do 12. tygodnia ciąży.sjk, PAP