- Polska polityka zagraniczna, moim zdaniem, odnosi sukcesy dlatego, że bardzo trzeźwo oceniamy nasze możliwości - powiedział Donald Tusk pytany, jak zareagował na sugestię, jaka pojawiła się w "Wall Street Journal", że po wyborach prezydenckich we Francji niemiecko-francuski duet w UE: kanclerz Angela Merkel - prezydent Nicolas Sarkozy ("Merkozy") mógłby zostać zastąpiony duetem Merkel-Tusk ("Merkotusk").
- Mamy dziś - jak sądzę - pozycję w Europie wyższą niż wynika to z naszego potencjału, ale musimy chronić samych siebie przed odpłynięciem w taki przesadny entuzjazm. Robimy, co możemy plus, ale nie oszukujmy się - nie będziemy graczem, który będzie dyktował warunki w Europie. Taki zdrowy rozsądek, trzeźwa ocena swoich możliwości i zdrowe ambicje, ten rzeczywiście powoduje, że o Polsce mówi się dziś w Europie, jako o bardzo ważnym partnerze. My musimy pilnować zdroworozsądkowego podejścia - wyjaśniał.
mp, pap