"Od kilku miesięcy niechętne lub wręcz wrogie nam media twierdzą, że przyczyną rozłamu stały się różnice programowe. To całkowita nieprawda" – przekonywał Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdza, że polski rząd zachowuje się tak, jakby Polska była małym i nic nieznaczącym państwem. "Ziobro i jego koledzy, dzieląc i osłabiając prawicową opozycję, udzielają temu znaczącego wsparcia" - podkreślał.
Szef PiS stwierdził, że zwycięstwo, które jest coraz bardziej realne, nie może być zmarnowane dla próżności kilku polityków. "Nie możemy w nieskończoność akceptować faktu, że nasi dawni koledzy stają u boku naszych politycznych przeciwników" – tłumaczył Kaczyński. W jego przekonaniu taką postawę należy traktować jako zdradę. Prezes PiS zaapelował także do tych, "dla których ważna jest przyszłość Polski", aby zdecydowali się na przeanalizowanie faktów i wyciągnęli z nich wnioski.
ja, niezależna.pl, TOK FM