Poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński został wyproszony ze studia radia RMF FM przez redaktora Konrada Piaseckiego. - Posunął się pan o trzy kroki za daleko - zakończył rozmowę dziennikarz.
Brudziński krytycznie odniósł się do decyzji warszawskiego ratuszu zezwalającej rosyjskim kibicom na przemarsz pod Stadion Narodowy przed meczem Polska-Rosja 12 czerwca. W trakcie przemarszu doszło do zamieszek z udziałem polskim chuliganów. 184 osoby zostały aresztowane, 140 z kolei hospitalizowano. - Dlaczego Hanna Gronkiewicz-Waltz pozwoliła Rosjanom na marsz, a "Solidarności" nie? - pytał poseł PiS.
- Za porażkę wizerunkową Polski podczas Euro 2012 odpowiada Donald Tusk i nie pomoże mu ani pan redaktor Piasecki, ani pan Palikot, ani wszyscy pomagierzy pana premiera Tuska i Platformy Obywatelskiej - powiedział Brudziński. - Pomagierzy Tuska... Uważam, że pan trzy kroki za daleko się posuwa. Joachim Brudziński, dziękuję bardzo, do widzenia - zakończył ośmiominutową rozmowę Konrad Piasecki.
sjk, rmf24.pl
- Za porażkę wizerunkową Polski podczas Euro 2012 odpowiada Donald Tusk i nie pomoże mu ani pan redaktor Piasecki, ani pan Palikot, ani wszyscy pomagierzy pana premiera Tuska i Platformy Obywatelskiej - powiedział Brudziński. - Pomagierzy Tuska... Uważam, że pan trzy kroki za daleko się posuwa. Joachim Brudziński, dziękuję bardzo, do widzenia - zakończył ośmiominutową rozmowę Konrad Piasecki.
sjk, rmf24.pl