- Do 27 lipca każdy, kto odszedł z PiS może wrócić, bez jakichkolwiek warunków wstępnych - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Odniósł się w ten sposób m.in. do uchwały komitetu politycznego PiS w tej sprawie.
Komitet polityczny PiS podjął w ubiegłym tygodniu uchwałę, w której zdecydował, że politycy Solidarnej Polski do 27 lipca mają czas na powrót w szeregi tej partii, w przeciwnym razie nie będą mogli kandydować w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości.
- Do 27 lipca każdy z tych, którzy odeszli może wrócić, ale bez jakichkolwiek warunków wstępnych. To nie jest tak, że my kogoś prosimy, ale dajemy szansę - powiedział Kaczyński. Zaprzeczył, by jego partia składała propozycje politykom Solidarnej Polski startu z list PiS do Parlamentu Europejskiego. - Nikomu niczego nie obiecujemy. Wszyscy w PiS wiedzą, że ta sprawa w ogóle nie staje. Wyraźnie o tym powiedziałem na ostatnim spotkaniu klubu - podkreślił prezes PiS.
W odpowiedzi na uchwałę komitetu politycznego PiS, zarząd SP zaapelował do Kaczyńskiego, by dotrzymał słowa i nie zakłócał Euro 2012 otwieraniem kolejnego "po wojnie z Rosją i bojkocie Ukrainy" konfliktu. "Sugerujemy panu prezesowi zaprzestanie wcześniej wypróbowanych (negocjacje Lipiński-Beger) niesławnych metod podkupywania, tym razem posłów Solidarnej Polski za obietnice miejsc na listach wyborczych" - brzmi oświadczenie SP.
zew, PAP
- Do 27 lipca każdy z tych, którzy odeszli może wrócić, ale bez jakichkolwiek warunków wstępnych. To nie jest tak, że my kogoś prosimy, ale dajemy szansę - powiedział Kaczyński. Zaprzeczył, by jego partia składała propozycje politykom Solidarnej Polski startu z list PiS do Parlamentu Europejskiego. - Nikomu niczego nie obiecujemy. Wszyscy w PiS wiedzą, że ta sprawa w ogóle nie staje. Wyraźnie o tym powiedziałem na ostatnim spotkaniu klubu - podkreślił prezes PiS.
W odpowiedzi na uchwałę komitetu politycznego PiS, zarząd SP zaapelował do Kaczyńskiego, by dotrzymał słowa i nie zakłócał Euro 2012 otwieraniem kolejnego "po wojnie z Rosją i bojkocie Ukrainy" konfliktu. "Sugerujemy panu prezesowi zaprzestanie wcześniej wypróbowanych (negocjacje Lipiński-Beger) niesławnych metod podkupywania, tym razem posłów Solidarnej Polski za obietnice miejsc na listach wyborczych" - brzmi oświadczenie SP.
zew, PAP