Aleksander Grad już nie chce być posłem

Aleksander Grad już nie chce być posłem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Grad (fot. Pawel Jedrusik / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Poseł PO Aleksander Grad poinformował, że złożył wniosek do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o wygaszenie swojego mandatu. Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM Krzysztofa Berendy, Aleksander Grad złożył wniosek o wygaszenie mandatu posła, bo ma kierować państwową spółką, która będzie nadzorowała budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej.
- W ciągu najbliższych kilku dni poinformuję, czym się będę zajmował. Mogę powiedzieć tylko tyle, że tych zadań, które chcę realizować, nie można pogodzić - i od strony prawnej i od strony fizycznej - z wykonywaniem mandatu posła. Stąd moja decyzja, aby ten mandat wygasić - oświadczył Grad.

Szef klubu PO Rafał Grupiński przyznał, że odejście Grada to strata dla klubu Platformy. - Trudno się z tym pogodzić, ale przyjmujemy wybór Olka jako oczywisty - zadeklarował. Grupiński przypomniał, że Grad przez cztery kadencje zasiadał w Sejmie, kierował też resortem skarbu. W czasie kierowania resortem skarbu przeprowadził ponad 500 prywatyzacji, co dało państwu przychody na poziomie 45 mld zł, a także spopularyzował akcjonariat obywatelski - wyliczał Grupiński. Szef klubu PO podkreślił też, że Grad doprowadził do pomyślnego dla Polski rozwiązania jednego z najsłynniejszych sporów ostatnich 20 lat, czyli sporu resortu skarbu z Eureko (dotyczącego realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 r.).

Grad nie chciał zdradzić, czy będzie teraz kierował którąś ze spółek Skarbu Państwa, czy też może zostanie ministrem w Kancelarii Prezydenta. Poseł tłumaczył, że o swojej przyszłości nie może dziś poinformować ze względu za kwestie proceduralne. - Ustawa nakłada obowiązek do wystąpienia do specjalnej komisji przy premierze, która wydaje zgodę na objęcie określonych obowiązków - powiedział jedynie były minister skarbu.

W wyborach parlamentarnych w 2011 r. Grad był liderem listy PO w Tarnowie. Z danych PKW wynika, że w Sejmie powinna go zastąpić prawniczka z Raciborska Elżbieta Achinger.

PAP, arb