Powroty dotyczą osób, które miały wrócić zgodnie z planem, jak też i tych, których wakacje zostały przerwane.
Do Warszawy w ciągu dnia ma w sumie wrócić 250 osób. Wcześniej rzeczniczka urzędu Marta Milewska poinformowała, że ze wstępnych szacunków wynika, że do Warszawy ok. godz. 12.10 przyleci samolot z ok. 87-osobową grupą z Turcji, o godz. 15 ma lądować samolot z 49 osobami z Tunezji, ok. godz. 17 – ma przylecieć 40 osób z Ibizy, a ok. 18.20 z Hiszpanii ma wrócić 82 osoby. W piątek rano ma przylecieć ok. 100 osób z Maroka.
Do Gdańska ok. godz. 13.30 ma przylecieć samolot z Turcji z 34 osobami, a ok. 21 - 10 osób z Tunezji.
Do Poznania rano przyleciała grup 20 osób z Tunezji, ok. 10.40 – 20 klientów z Teneryfy, o ok. 14.45 ma wylądować samolot z 72 osobami z Maroka.
Do Katowic ok. godz. 2 w nocy przyleciało 57 osób z Maroka; rano - 54 osoby z Tunezji, a o ok. 19.20 przyleci z Tunezji 107 osób.
Do Wrocławia ok. godz. 13.25 ma przylecieć 15 osób z Monastyru.
Po południu planowany jest przylot 130 osób z Grecji, ale urząd nie wie jeszcze, do jakiego miasta w Polsce.
W środę władze województwa mazowieckiego informowały, że za granicą przebywa ponad 4,7 tys. klientów biura Sky Club, które w środę rano złożyło do sądu wniosek o upadłość. Tego dnia do kraju miało wrócić 800 osób, były to powroty planowane. Według planów urzędu, wszyscy klienci Sky Clubu mają wrócić do kraju do 8 lipca. Urzędnicy zapewnili, że pieniędzy z gwarancji biura na pewno wystarczy na opłacenie powrotów turystów do Polski i nikt nie będzie musiał za to dodatkowo płacić.mp, pap