13 i 14 lipca na koszt urzędu marszałkowskiego sprowadzono z Egiptu 437 klientów biura Alba Tour. Koszt transferu tych osób do Polski to ok. 600 tys. zł. Działalność biura od ubiegłego tygodnia sprawdza policja.
Urząd marszałkowski już w ubiegłym tygodniu zapowiedział skierowanie do prokuratury doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicieli poznańskiej firmy. - Mamy podejrzenie, że jest to działalność nieuczciwa, a właściciele nie zamierzają uregulować swoich zobowiązań i nie będą dostępni. Nie ma kontaktu z właścicielami, jest kontakt z pracownikami biura – powiedział marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
Według wstępnych ustaleń, poszkodowane przez Alba Tour są także 3 tysiące osób, które wykupiły wycieczki w biurze, ale już z nich nie skorzystają. 12 lipca firma poinformowała, że zawiesiła swoją działalność i w najbliższym czasie nie będą realizowane kolejne wyjazdy.
W ubiegłym tygodniu warszawska policja przeszukała filię biura w stolicy, zabezpieczono dokumenty. Trwają poszukiwania właściciela firmy. W poniedziałek niewypłacalność ogłosiło Africano Travel - inne poznańskie biuro podróży, które współpracowało z Alba Tour.
ja, PAP