Sikorski - jak poinformowało biuro rzecznika prasowego MSZ - przekazał kondolencje w rozmowie telefonicznej ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Szef polskiego MSZ poinformował też, że jedna z poszkodowanych w wypadku osób nadal przebywa w szpitalu. Sikorski podkreślił, że Polacy łączą się w bólu z rodzinami ofiar wypadku. Zapewnił, że polskie służby konsularne na Ukrainie są przygotowane do udzielenia koniecznego wsparcia rodzinom ofiar.
Minister Hryszczenko miał podziękować, za dotychczasowe zaangażowanie strony polskiej w związku z tym tragicznym wypadkiem. Wysoko ocenił też działanie wszystkich służb, w tym ratunkowych oraz władz lokalnych.
Do wypadku doszło 30 lipca rano na przejeździe kolejowym w Bratoszewicach w województwie łódzkim. W zderzeniu busa z pociągiem zginęło dziewięć osób - sześć kobiet i trzech mężczyzn, wszyscy narodowości ukraińskiej. Jedna osoba została ranna. Prawdopodobnie bus został wynajęty przez firmę organizującą prace sezonowe dla obcokrajowców. Samochód wiozący dziesięć osób jechał lokalną drogą Domaradzyn-Bratoszewice. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bratoszewicach kierowca busa nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pociągowi relacji Łowicz Główny-Łódź Kaliska. Korzystając z policyjnej bazy danych policjanci ustalili, że uczestniczący w wypadku ford transit był zarejestrowany na sześć osób. Jechało nim o cztery osoby więcej.
PAP, arb