Wielką flagę upamiętniającą Powstanie Warszawskie rozciągnęli na trybunie kibice Śląska Wrocław. Podobny pomysł mieli kilka dni temu kibice warszawskiej Legii, ale władze klubu na to nie pozwoliły.
Śląsk Wrocław gra pierwszy mecz 3. rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Mistrzów. Do przerwy podopieczni Oresta Lenczyka przegrywają 0:1. Bramkę dla mistrzów Szwecji zdobył Alfred Finnbogason w 36. minucie meczu.
Podczas meczu na trybunach pojawił się ogromny transparent, upamiętniający Powstanie Warszawskie, którego 68 rocznicę dziś obchodzimy. Na bannerze kibice Śląska napisali: "Niech mówią, że klęska, że czcić nie należy, Śląsk Wrocław jest dumny z powstańczych żołnierzy!". Kibice ułożyli też na trybunie napis "1944" oraz wielki plakat z wizerunkiem młodego powstańca.
Podobną oprawę chcieli zorganizować kibice Legii Warszawa podczas niedawnego meczu z Borussią Dortmund. Chcieli zaprezentować banner z hasłem "Powstańcom chwała, Warszawa nie zapomni". Władze klubu odmówiły. Prawo i Sprawiedliwość zażądało wyjaśnień od władz Legii. Klub oświadczył, że powodem odmownej decyzji był wyłącznie rozmiar emblematu (80 na 4,5 m.) - mógł zasłaniać ewentualnych stadionowych chuliganów.
zew, PAP
Podczas meczu na trybunach pojawił się ogromny transparent, upamiętniający Powstanie Warszawskie, którego 68 rocznicę dziś obchodzimy. Na bannerze kibice Śląska napisali: "Niech mówią, że klęska, że czcić nie należy, Śląsk Wrocław jest dumny z powstańczych żołnierzy!". Kibice ułożyli też na trybunie napis "1944" oraz wielki plakat z wizerunkiem młodego powstańca.
Podobną oprawę chcieli zorganizować kibice Legii Warszawa podczas niedawnego meczu z Borussią Dortmund. Chcieli zaprezentować banner z hasłem "Powstańcom chwała, Warszawa nie zapomni". Władze klubu odmówiły. Prawo i Sprawiedliwość zażądało wyjaśnień od władz Legii. Klub oświadczył, że powodem odmownej decyzji był wyłącznie rozmiar emblematu (80 na 4,5 m.) - mógł zasłaniać ewentualnych stadionowych chuliganów.
zew, PAP