Poseł PiS Marcin Mastalerek ma w przeciągu dwóch tygodni wnioskować o ustawowy zakaz eksponowania symboli komunistycznych. Zgodnie z jego życzeniem sierp i młot miałyby zostać zrównane ze swastyką.
- Nie może być tak, że w centrum Warszawy SLD na pochodzie pierwszomajowym niesie transparent z mordercą Dzierżyńskim, a prokurator uznaje, że to nie jest propagowanie komunizmu - mówi Superstacji poseł.
Mastalerek zapowiedział, że jeszcze przed 15 sierpnia przedstawi projekt nowelizacji Kodeksu Karnego. W myśl jego propozycji zmieniony miałby zostać art. 256, który mówi, że osoba, która „publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.
- Sierp i młot powinien być traktowany tak samo jak swastyka. Artykuł 256 trzeba uszczegółowić. Żeby żaden prokurator nie mógł powiedzieć, że noszenie transparentu z sierpem i młotem, albo z mordercą Dzierżyńskim, nie jest propagowaniem komunizmu - wyjaśnia.
Marcin Mastalerek złożył również zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Leszka Millera i SLD. Na organizowanym przez nich pochodzie pierwszomajowym prezentowano wizerunki Feliksa Dzierżyńskiego. Prokuratura nie dopatrzyła się wtedy jednak propagowania ustroju totalitarnego.
mp, "Superstacja"
Mastalerek zapowiedział, że jeszcze przed 15 sierpnia przedstawi projekt nowelizacji Kodeksu Karnego. W myśl jego propozycji zmieniony miałby zostać art. 256, który mówi, że osoba, która „publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.
- Sierp i młot powinien być traktowany tak samo jak swastyka. Artykuł 256 trzeba uszczegółowić. Żeby żaden prokurator nie mógł powiedzieć, że noszenie transparentu z sierpem i młotem, albo z mordercą Dzierżyńskim, nie jest propagowaniem komunizmu - wyjaśnia.
Marcin Mastalerek złożył również zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Leszka Millera i SLD. Na organizowanym przez nich pochodzie pierwszomajowym prezentowano wizerunki Feliksa Dzierżyńskiego. Prokuratura nie dopatrzyła się wtedy jednak propagowania ustroju totalitarnego.
mp, "Superstacja"