- Jeśli pan premier nie zajmie stanowiska w tej sprawie, Solidarna Polska będzie się domagała zwołania podczas wakacji nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu - powiedział Mularczyk. Jego zdaniem Donald Tusk powinien poinformować, co wiedział na temat sytuacji finansowej firmy Amber Gold, a także sytuacji należącej do niej firmy lotniczej OLT Express.
"Plichta jest dobrze znany Platformie"
W przesłanym premierowi liście przewodniczący klubu Solidarnej Polski napisał m.in., że "około 50 tysięcy zrozpaczonych i rozgoryczonych klientów firmy Amber Gold nie wie czy odzyska swoje pieniądze, które powierzyli w dobrej wierze tej instytucji finansowej". "Jak donoszą media Pan Premier był informowany o trudnej sytuacji finansowej Amber Gold. Ponadto właściciel firmy Amber Gold oraz OLT Express – Pan Marcin Plichta jest bardzo dobrze znany gdańskiemu środowisku Platformy Obywatelskiej i dotychczas cieszył się on poparciem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (członka Platformy Obywatelskiej), a także płacił wynagrodzenie Pańskiemu synowi – Michałowi Tuskowi" - czytamy w piśmie ziobrystów.
O swojej pracy w Porcie Lotniczym w Gdańsku i współpracy ze spółką OLT Express Michał Tusk opowiedział w wywiadzie dla trójmiejskiej "Gazety Wyborczej". Michał Tusk mówił, że jego ojciec nie był zachwycony tym, iż syn zatrudnił się na lotnisku. - Ale też nie powiedział jednoznacznie, bym tam nie szedł - powiedział syn premiera.
Amber Gold wypłaci zaległe pieniądze?
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła bardzo wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
Amber Gold podał na stronie internetowej, że w środę po godz. 12 ruszą wypłaty zaległych kwot z zakończonych lokat. W środę po południu pracownicy oddziałów nie udzielali jednak w tej sprawie informacji, a klienci czekali na przelewy.
ja, PAP