- Aby prezes Amber Gold mógł odpowiedzieć za oszustwo śledczy musieliby udowodnić, że podejrzany miał zamiar oszukać klientów Amber Gold i umyślnie wprowadzić ich w błąd - tłumaczył w rozmowie z TVN24 były minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek.
Wśród zarzutów jakie prokuratura postawiła prezesowi Amber Gold nie ma zarzutu oszustwa, mimo że KNF podejrzewa firmę o to, że ta jest piramidą finansową. - Gdyby prokuratura miała postawić taki zarzut dzisiaj, prokurator musiałby cały czas uzupełniać zarzuty, bo codziennie napływają nowe zawiadomienia. Ważne jest też, by udowodnić mu zamiar oszukania klientów i to, że umyślnie chciał wprowadzić ich w błąd - podkreślił Kaczmarek.
Z kolei były wicepremier, a obecnie adwokat - Roman Giertych - podkreślił, że na razie nie wiadomo czy Marcin P. będzie w stanie spłacić swoich wierzycieli. - Nie wiadomo, jakim majątkiem dysponuje spółka - podkreśla.
TVN24, arb
Z kolei były wicepremier, a obecnie adwokat - Roman Giertych - podkreślił, że na razie nie wiadomo czy Marcin P. będzie w stanie spłacić swoich wierzycieli. - Nie wiadomo, jakim majątkiem dysponuje spółka - podkreśla.
TVN24, arb