Prawo do zdawania matury w terminie poprawkowym mają tylko osoby, które przystąpiły do wszystkich egzaminów z przedmiotów obowiązkowych w maju lub w czerwcu i nie zdały jednego egzaminu. Abiturienci, którzy z przyczyn losowych nie zdawali matury w maju, mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości w czerwcu.
Matematyka, polski i angielski do poprawki
- Do egzaminu w terminie poprawkowym ma prawo przystąpić około 43 tys. maturzystów. Najwięcej przystąpi do egzaminu z matematyki, języka angielskiego i języka polskiego - powiedziała wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Mariola Konopka. Jak tłumaczyła, zainteresowanie uczestnictwem w egzaminach poprawkowych jest zawsze duże, ale liczba osób, które ostatecznie przystąpiły do poprawki, będzie znana dopiero po zakończeniu całej sesji.
- O terminie egzaminów ustnych z konkretnych przedmiotów decydują dyrektorzy szkół w zależności od liczby osób uczestniczących. CKE przygotowała arkusze na pisemny egzamin poprawkowy, którego przebieg będziemy oczywiście śledzić. Świadectwa egzaminacyjne zostaną przekazane do szkół 13 września - poinformowała Konopka.
Do egzaminu maturalnego w tym roku przystąpiło ponad 342 tys. zdających, w tym 330 tys. stanowili tegoroczni absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, pozostałe osoby to absolwenci z lat ubiegłych, którzy albo wcześniej nie zdali matury, albo chcieli poprawić uzyskane wyniki.
Najlepiej zdawali abiturienci z liceów ogólnokształcących
Matury najlepiej zdawali abiturienci z liceów ogólnokształcących - egzaminy zdało tam 89 proc. przystępujących do nich osób. Wyraźnie słabiej poszło uczniom techników - sukces odniosło tam 70 proc. uczniów, a także liceów profilowanych - tam maturę zdało 57 proc. Najgorzej zaś maturę zdawali abiturienci z liceów i techników uzupełniających - sukces w tych typach szkół odniosło odpowiednio 27 proc. i 22 proc. przystępujących do egzaminu.
Maturzyści musieli przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego. Chętni mogli je również zdawać na poziomie rozszerzonym. Maturzyści mogli też wybrać od jednego do sześciu przedmiotów dodatkowych; zdawali je na wybranym poziomie - podstawowym lub rozszerzonym. Abiturienci musieli zdać także dwa obowiązkowe egzaminy ustne - z języka polskiego i języka obcego nowożytnego. Aby zdać egzamin, trzeba było uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z przedmiotów obowiązkowych. Wyniki uzyskane na maturze są podstawą przy rekrutacji na studia.
ja, PAP