Poseł SLD Ryszard Kalisz przypomniał, że sejmowa komisja śledcza jest po to, żeby dogłębnie wyjaśnić konkretną sprawę w interesie obywateli. - W sprawie afery Amber Gold mamy do czynienia z kilkudziesięcioma tysiącami polskich obywateli, którzy mogą stracić dorobek swojego życia - podkreślił. Kalisz powiedział też, że SLD zastrzega sobie prawo do składania własnych wniosków na etapie ustalania zakresu i szczegółowych zadań dla komisji śledczej.
30 sierpnia w Sejmie premier Donald Tusk i prokurator generalny Andrzej Seremet mają przedstawić informację ws. Amber Gold. Do Sejmu zostali też zaproszeni przedstawiciele NBP, KNF i UOKiK. Później Sejm zajmie się też projektem uchwały w sprawie powołania sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold autorstwa PiS.
Wniosek o powołanie komisji śledczej przygotowali też politycy Solidarnej Polski i Ruchu Palikota, jednak nie został on wprowadzony do porządku obrad. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wyjaśniała, że projekt został co prawda złożony w terminie, jednak wniosek o rozszerzenie obecnego posiedzenia Sejmu o rozpatrzenie tego projektu został złożony zbyt późno, przed zaplanowanym na 29 sierpnia posiedzeniem Prezydium Sejmu.PAP, arb