Mularczyk powiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że projekt SP zmieniający ustawę o planowaniu rodziny, ochronie rodziny i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży został złożony 15 czerwca. - Od 75 dni ten projekt nie ma nadanego numeru druku. Marszałek Ewa Kopacz ze względów proceduralnych, utrudnia nadanie biegu tej ustawie - ocenił poseł.
Według Mularczyka projekt dotyczy eliminacji z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie rodziny i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży możliwości przerywania ciąży w sytuacji podejrzenia uszkodzenia płodu.
Przedstawiciel Fundacji "Pro-prawo do życia" Mariusz Dzierżawski powiedział, że w piśmie do marszałek Sejmu poprosił o spotkanie i "wyjaśnienie tej sytuacji".
Zapowiedział też, że jeżeli Ewa Kopacz nie nada projektowi numeru druku, organizacje społeczne rozpoczną zbieranie podpisów, by został on złożony jako projekt obywatelski. - Inicjatywy obywatelskiej marszałek ignorować w taki sposób nie może - dodał Dzierżawski.
W sierpniu 2011 roku Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazujący przerywania ciąży. Za odrzuceniem projektu głosowało 191 posłów; 186 - było przeciw; pięciu wstrzymało się od głosu.mp, pap