Neumann wyjaśnił, że kredytu finansującego program naprawczy będzie mógł udzielić Bank Gospodarstwa Krajowego. Dyrektor Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" w Warszawie Janusz Książyk wysłał list do premiera, ministra zdrowia i prezesa NFZ, w którym apeluje o pomoc finansową dla Instytutu. Dług CZD to ok. 200 mln zł. - Doszło do sytuacji, że pracownicy po raz pierwszy otrzymali wynagrodzenia z kilkudniowym opóźnieniem - poinformował rzecznik CZD Paweł Trzciński. Wyjaśnił, że przyczyną tej sytuacji jest głównie zbyt niska wycena procedur.
"Nie ma powodu, żeby pisać takie listy"
- Pan dyrektor wyszedł z założenia, że na kilka dni przed swoim wyjazdem zagranicznym napisze dość płaczliwy w tonie list, co dla mnie jest rzeczą dość dziwną, bo rozmowy trwają na bieżąco i nie widzę najmniejszego powodu, żeby takie kroki podejmować - ocenił Neumann. Przypomniał, że 24 sierpnia na spotkaniu w resorcie zdrowia dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka zaprezentował plan restrukturyzacji placówki; program ten jednak nie został zaakceptowany i szef Centrum Zdrowia Dziecka został zobowiązany do korekty tych rozwiązań do 21 września.
Zdaniem Neumanna Centrum Zdrowia Dziecka jest w ostatnich latach źle zarządzane. - Nie będziemy dla jednego szpitala co roku zwiększać wyceny procedur, kiedy ten szpital nie próbuje sam znaleźć u siebie oszczędności w kosztach, a te możliwości oszczędności widać gołym okiem. I tego oczekujemy od menadżera, który tam zarządza i jesteśmy przekonani, że damy radę ten szpital naprawić i uzdrowić go finansowo - dodał wiceminister zdrowia. Neumann zapewnił jednocześnie, że obecna sytuacja w żaden sposób nie zagraża leczeniu pacjentów. - Nie pozwolimy na żaden przestój i ryzyko w leczeniu dzieci - zapewnił.
"NFZ zapowiedział, że zapłaci tylko 4 miliony"
Rzecznik CZD Paweł Trzciński wyjaśniał, że Centrum ma też wiele nadwykonań, za które NFZ nie płaci. - W ostatnim czasie mamy nadwykonania na kwotę 12 mln zł, a NFZ zapowiedział, że zapłaci tylko 4 mln zł - wyjaśnił. Rzeczniczka mazowieckiego oddziału NFZ Wanda Pawłowicz poinformowała, że szpital ma obecnie kontrakt w wysokości 200 mln zł. Dodała, że placówka ma zarówno nadwykonania, jak niewykonania. - W przyszłym tygodniu wypłacimy im 4,6 mln zł za nadwykonania. Uzgodniliśmy to z dyrektorem CZD - powiedziała.
Z prośbą o podjęcie działań zaradczych zwrócił się też rzecznik praw dziecka w liście do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. "Zadłużenie placówki narastało od kilku lat, jednak jego obecny poziom może powodować trudności w nabyciu niezbędnych leków, być przyczyną ograniczeń czasu pobytu dziecka w placówce bądź zmian kadrowych. Pragnę zwrócić uwagę, że sytuacja powyższa naraża na niebezpieczeństwo zdrowie i życie dzieci będących pod opieką Centrum. Wiąże się także z utratą zaufania chorych dzieci i ich rodziców do osób odpowiedzialnych za zarządzanie i finansowanie służby zdrowia" - napisał RPD. W tym roku szpital obchodzi swoje 35-lecie. Na 15 września planowane są uroczyste obchody jubileuszu. Rocznie w CZD hospitalizowanych jest ponad 30 tys. pacjentów. Udzielanych jest blisko 170 tys. specjalistycznych porad.
ja, PAP