- Nie sądzę, że współpraca PiS z ojcem Rydzykiem może wysadzić PO, bo sytuacja jest daleka od rebelii i buntu społecznego - ocenił w TVN24 Włodzimierz Cimoszewicz.
Cimoszewicz ocenił w programie Moniki Olejnik, że pomysł przedstawienia Piotra Glińskiego jako potencjalnego kandydata na premiera jest "dość niepoważny".
- To przedsięwzięcie dosyć śmieszne w sytuacji, gdy jesteśmy niespełna rok po wyborach. W normalnym kraju od wyborów do wyborów rząd rządzi, a opozycja pokazuje, co można zrobić lepiej, ale nie uprawia takich nierealistycznych zabaw - powiedział. Cimoszewicz dodał, że brakuje mi aktywności Donalda Tuska. - Nie wiadomo, czy premier jest, czy nie. Rząd nie odpowiada na działania i krytykę opozycji, zostawia przestrzeń do jednostronnego oceniania sytuacji - uważa Cimoszewicz.
eb, tvn24
- To przedsięwzięcie dosyć śmieszne w sytuacji, gdy jesteśmy niespełna rok po wyborach. W normalnym kraju od wyborów do wyborów rząd rządzi, a opozycja pokazuje, co można zrobić lepiej, ale nie uprawia takich nierealistycznych zabaw - powiedział. Cimoszewicz dodał, że brakuje mi aktywności Donalda Tuska. - Nie wiadomo, czy premier jest, czy nie. Rząd nie odpowiada na działania i krytykę opozycji, zostawia przestrzeń do jednostronnego oceniania sytuacji - uważa Cimoszewicz.
eb, tvn24