Wystawa została przygotowana z inicjatywy węgierskiego Ministerstwa Administracji Publicznej i Sprawiedliwości i była pokazywana w 2011 r. w budapesztańskim Domu Terroru. Przewoźnika łączyły bliskie relacje z Węgrami, był znawcą ich historii i kultury. Odznaczony był Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Republiki Węgierskiej.
Polska wersja wystawy, poza pamiątkami po wieloletnim Sekretarzu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, podsumowuje dorobek Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa pod jego kierownictwem. Na ekspozycji zgromadzono m.in. książki autorstwa Przewoźnika, odznaczenia i ordery, które otrzymał, zdjęcia dokumentujące jego działalność zawodową, ale też fotografie z albumu prywatnego. Można posłuchać nagranych na wideo wspomnień o Przewoźniku.
Jolanta Przewoźnik, mówiła, że jej mąż zawsze zwracał uwagę na efekty, jakie miała przynieść jego działalność, na jej cel.
- Temu był wierny całe życie. Mówił, że najważniejszy jest cel, żeby go wyznaczyć i żeby ten cel był szlachetny. Wówczas wszystkie trudności można wspólnie pokonać. To dla mnie niesamowite, że mogę go dziś przedstawić tu - jako historyka. Gdyby był tylko urzędnikiem, to może nie byłoby tylu wspomnień, tylu słów, które go przypominają, a jego dzieła byłyby tylko kolejnymi miejscami pamięci. W tym wszystkim była pasja, miłość do historii, szacunek do ludzi - wspominała.
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin ocenił, że Andrzej Przewoźnik był "osobą, która potrafiła skutecznie działać ponad politycznymi podziałami, jednocząc wysiłki wielu ludzi". - Był przykładem osoby, która łączyła bezwzględne przywiązanie, wierność historycznej prawdzie z sumiennością rozmawiania o historii - w sposób otwarty, z każdym - podkreślił Gowin.
- W całości oddał się swojej trudnej pracy, a w zasadzie - pasji, z której uczynił pracę. Lista sukcesów osiągnięć Andrzeja Przewoźnika jest niezwykle długa. Dla wielu jest to przede wszystkim Katyń, polski cmentarz-pomnik w katyńskim lesie. (...) Ale efekty jego pracy i realizację kolejnych projektów, które rozpoczął, widzimy również teraz, ponad dwa lata po śmierci. Dwa tygodnie temu mieliśmy okazję doświadczyć tego ponownie, podczas otwarcia cmentarza w Bykowni - zauważyła podsekretarz stanu w ministerstwie kultury Monika Smoleń.
W czwartkowym wernisażu wystawy udział wzięli też m.in. wicepremier oraz minister Administracji Publicznej i Sprawiedliwości Węgier Tibor Navracsics, minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki, prezes IPN Łukasz Kamiński, Sekretarz Generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa prof. Andrzej Kunert.
W Polsce wystawę można oglądać dzięki staraniom Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność oraz Domu Spotkań z Historią. Będzie czynna przez miesiąc, do 4 listopada. Jej kolejne prezentacje planowane są w Gdańsku, Szczecinie, Wrocławiu i Krakowie.mp, pap