Zgodnie z projektem PiS, do sieci szpitali miałyby być kwalifikowane na równych prawach placówki publiczne i niepubliczne. Pierwszeństwo miałyby te, które m.in. realizują zadania związane z ratownictwem medycznym, prowadzą badania naukowe, wykonują świadczenia wysokospecjalistyczne. Szpitale, które znalazłyby się w sieci, miałyby mieć gwarantowany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Jak mówił Piecha, w szpitalach, należących do krajowej sieci, szkoliliby się lekarze i pielęgniarki. Poseł zapowiedział, że PiS chce także zmian w systemie refundacji leków. Miałyby być one finansowane ze środków NFZ - nie w oparciu o charakterystykę produktu, ale o aktualną wiedzę medyczną.
Prof. Krzysztof Krajewski-Siuda z Instytutu Sobieskiego podkreślił, że zbyt mało miejsca poświęca się edukacji zdrowotnej. - Dzisiaj w polskiej szkole produkuje się analfabetów zdrowotnych - ocenił. Z kolei dr Jacek Piątkiewicz wskazywał na konieczność zbudowania zintegrowanego systemu opieki nad dziećmi. - Konieczna jest odrębna ustawa regulująca te kwestie - przekonywał.
Chirurg, prof. Krzysztof Bielecki poparł pomysł PiS dotyczący stworzenia sieci szpitali. Jego zdaniem powinny działać specjalistyczne szpitale referencyjne.
ja, PAP