Marszałek Sejmu Ewa Kopacz (PO) poinformowała, że do zadania pytania zgłosiło się 63 posłów, blok głosowań rozpocznie się ok. godz. 17. Sejm będzie głosował m.in. wniosek o wotum zaufania dla rządu, jak i wniosek Solidarnej Polski o odrzucenie informacji przedstawionej przez premiera.
Pytań nie zadają politycy PO, PiS i PSL. Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że posłowie jego klubu nie będą zadawać pytań, bo - jak tłumaczył - nie ma to sensu. - W przemówieniu premiera nie było nic przełomowego, Tusk znowu obiecywał. Problem polega na tym, że jest po prostu niewiarygodny - podkreślił.
Tusk złożył wniosek o wotum zaufania na zakończenie wygłoszonego rano w Sejmie wystąpienia o dotychczasowych dokonaniach rządu i planach na 2013 r.
Piotr Chmielowski (Ruch Palikota) pytał Tuska, czy zaproponowane przez niego wydłużenie urlopu macierzyńskiego (z 6 do 12 miesięcy) ma związek z tym, że oczekuje następnych wnuków. Artur Ostrowski (SLD) chciał wiedzieć, czy rząd zamierza odebrać nauczycielom ich prawa wynikające z Karty Nauczyciela i czy rząd zwiększy subwencje oświatową, aby ratować polskie szkoły.
Według Piotra Szeligi (SP) Polacy mają dość obiecanek. - Zniszczył pan polskie stocznie, firmy budowlane, likwiduje pan szkoły, zamyka pan posterunki policji, wyprzedaje pan majątek narodowy. Polacy żyją w skrajnym ubóstwie. Polacy mają dość pańskiej gry, PR i kolejnych pustych obiecanek - zwracał się poseł do szefa rządu.
Tadeusz Iwiński (SLD) zauważył, że za największą przyczynę kryzysu demograficznego uznaje się brak mieszkań, a w zeszłym roku zbudowano ich około 130 tys. - Czy nie sądzi pan, że należy przygotować i wdrożyć długofalowy narodowy program budowy mieszkań? - pytał. - O ile wzrósł dług publiczny w okresie pana rządów? - chciał wiedzieć Józef Rojek (SP).
Artur Górczyński (Ruch) podkreślił, że zapoznał się z zestawieniem dotyczącym tego, co udało się już wykonać z zapowiedzi z expose szefa rządu z 2011 roku. - Wynika z tego, że jak rząd mówi, że zabierze, to zabierze, a jak rząd mówi, że da - to mówi - mówił poseł.
Tomasz Kamiński (SLD) dopytywał, kiedy metoda zapłodnienia in vitro będzie refundowana z budżetu państwa. W ocenie Kamińskiego, jedyne, co udało się rządowi Donalda Tuska, to wydłużenie wieku emerytalnego, zwiększenie liczby urzędników i wzrost bezrobocia. Z kolei Grzegorz Napieralski (SLD) zwracał uwagę na inwestycje w nowe technologie. Pytał czy rząd ma plan zwiększenia środków na badania. - Co stało się z projektem e-edukacja, co stało się z obietnicą, że od września każde dziecko w szkole otrzyma komputer? - dopytywał Napieralski.
zew, PAP