Europoseł PO zachęca do obejrzenia zdjęć ofiar?

Europoseł PO zachęca do obejrzenia zdjęć ofiar?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Protasiewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Dopiero po obejrzeniu umieszczonych w sieci zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej, zrozumiałem, jak trudnym zadaniem było prawidłowe rozpoznanie i identyfikacja ciał - stwierdził na antenie RMF FM wiceprzewodniczący PE Jacek Protasiewicz.
- To nie jest usprawiedliwienie, ale to na pewno pozwala zrozumieć tamte okoliczności, tamtą dramaturgię, jak trudne mogło być rozpoznanie ciał w tamtych okolicznościach. I to też pokazuje perfidię tych, którzy cynicznie wykorzystują tę katastrofę do ataków politycznych - dodał Protasiewicz. - Każdy, kto dziś tak łatwo oskarża czy to państwo polskie, czy rodziny ofiar o pomyłki w rozpoznaniu ciał, powinien zapoznać się z tymi zdjęciami - dodał.

Kolejne ekshumacje

22 października mają się odbyć kolejne ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Taką decyzję podjęto, gdy ustalono, iż ciało Anny Walentynowicz i innej ofiary katastrofy zostały ze sobą zamienione. 22 października ekshumowane zostanie ciało ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

- W przypadku pani Walentynowicz mamy najprawdopodobniej do czynienia z pomyłką rodziny - o czym mówił prokurator. Jak jest w przypadku pana prezydenta Kaczorowskiego - o ile nastąpiła pomyłka - dowiemy się najdalej za tydzień - stwierdził Protasiewicz.

"Na stronie rosyjskiej ciąży spora odpowiedzialność"

- Zapewne na stronie rosyjskiej ciąży spora odpowiedzialność, przynajmniej za przetrzymywanie dokumentacji, bowiem jeśli się zorientowali kilka tygodni po dokonaniu badań genetycznych, że może doszło do pomyłki, powinni jak najszybciej poinformować stronę polską. Wiadomo, że te dokumenty w Moskwie leżały zbyt długo - zaznaczył wiceszef PE.

ja, RMF FM