- Do dzisiaj w Polsce, największym problemem z in vitro był wysoki koszt. Program, który uruchomiliśmy udostępnia tę metodę - mówi Bartosz Arłukowicz komentując zapowiedź Donalda Tuska, który zadeklarował, że in vitro będzie finansowane przez państwa w ramach programu zdrowotnego, mimo iż kwestia in vitro nie zostanie w najbliższym czasie uregulowana ustawowo.
- Jeżeli po trzech latach trwania programu finansowania zabiegów in vitro politycy nie uzgodnią wspólnego spojrzenia na problem, to po prostu przedłużymy program. I chcę zwrócić uwagę, że my nikogo do tej metody nie zmuszamy, tylko po prostu oferujemy taką możliwość - chwali rozwiązanie zaproponowane przez szefa rządu minister zdrowia. - Dla mnie 2012 rok jest symboliczny, bo to 25. rocznica pierwszego, skutecznego przeprowadzenia tej metody. Najwyższy czas, abyśmy stali się nowoczesnym państwem, które pozwala pacjentom korzystać z osiągnięć medycyny – dodaje.
Arłukowicz obiecuje, że państwo finansując zabiegi in vitro "wybierze najlepszą jakość, gwarantującą bezpieczeństwo pacjenta". - Monitoring procedur gwarantuje, że zarodki nie będą niszczone - dodaje. Zaznacza jednocześnie, że państwo nikogo do niczego zmuszać nie będzie - jeśli ktoś ze względów etycznych nie akceptuje in vitro, wówczas po prostu może z tej metody nie korzystać.
TVP Info, arb
Arłukowicz obiecuje, że państwo finansując zabiegi in vitro "wybierze najlepszą jakość, gwarantującą bezpieczeństwo pacjenta". - Monitoring procedur gwarantuje, że zarodki nie będą niszczone - dodaje. Zaznacza jednocześnie, że państwo nikogo do niczego zmuszać nie będzie - jeśli ktoś ze względów etycznych nie akceptuje in vitro, wówczas po prostu może z tej metody nie korzystać.
TVP Info, arb