Były lider SLD Wojciech Olejniczak przekonuje, że decyzja Donalda Tuska, by refundować zabiegi in vitro w ramach programu zdrowotnego to... sukces Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
"Sojusz Lewicy Demokratycznej pokazał, że nawet będąc w opozycji można zmieniać Polskę" - pisze eurodeputowany SLD. Jak doszedł do tego wniosku? "Premier został zmuszony do wykonania takiego ruchu poprzez działania prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD), który niebawem ruszy z analogicznym programem w swoim mieście" - tłumaczy były minister rolnictwa.
Olejniczak analizuje również wewnątrzpartyjne uwarunkowania, które skłoniły Tuska do takiego posunięcia w kwestii in vitro. "Na pierwszy rzut oka decyzja Tuska może oznaczać gest w stronę liberalnego elektoratu. Rzeczywistość jest bardziej złożona. Paradoksalnie decyzja Tuska potwierdza jego zbliżenie z Gowinem. Dlaczego? Odwleka bowiem w czasie ustawowe uregulowanie kwestii in vitro. Odwleka w czasie kryzysowe dla PO głosowanie, w którym Tusk z Gowinem musieliby głosować przeciwko sobie. Tusk kupuje czas w rozgrywce o władzę wewnątrz PO" - ocenia Olejniczak.
sld.org.pl, arb
Olejniczak analizuje również wewnątrzpartyjne uwarunkowania, które skłoniły Tuska do takiego posunięcia w kwestii in vitro. "Na pierwszy rzut oka decyzja Tuska może oznaczać gest w stronę liberalnego elektoratu. Rzeczywistość jest bardziej złożona. Paradoksalnie decyzja Tuska potwierdza jego zbliżenie z Gowinem. Dlaczego? Odwleka bowiem w czasie ustawowe uregulowanie kwestii in vitro. Odwleka w czasie kryzysowe dla PO głosowanie, w którym Tusk z Gowinem musieliby głosować przeciwko sobie. Tusk kupuje czas w rozgrywce o władzę wewnątrz PO" - ocenia Olejniczak.
sld.org.pl, arb
Ankieta:
Czy procedura in vitro powinna być refundowana przez państwo?