- Dziwię się, że lider partii opozycyjnej chce odebrać prawo do szczęścia wielu parom, które nie mogą mieć dzieci - powiedział na antenie TVN24 Paweł Olszewski z PO komentując zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego ewentualnego rozporządzenia ws. in vitro.
"Ja jako człowiek , który w tych sprawach słucha Kościoła, wiem, że 15 tys. razy in vitro oznacza bardzo, bardzo wiele aborcji" - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński odnosząc się do propozycji ws. finansowania in vitro przedstawionych przez Donalda Tuska.
- To kompromitacja. Dziwię się, że lider partii opozycyjnej chce odebrać prawo do szczęścia wielu parom, które nie mogą mieć dzieci, a to poważny problem społeczny - powiedział Olszewski. W jego opinii Jarosław Kaczyński powinien być ostatnią osobą, która chce ograniczać takie rozwiązania.
Zdaniem Olszewskiego pustynia legislacyjna ws. in vitro doprowadza do patologii. Jak powiedział jest wiele rozwiązań, które może zastosować Ministerstwo Zdrowia, które będzie finansować in vitro w ramach programu zdrowotnego. - To nie kwestia rangi dokumentu, to kwestia tego, żeby pary, które nie mogą mieć dzieci, miały możliwość tego, by państwo im pomagało - podkreślił poseł PO.
Premier zadeklarował, że procedura będzie finansowane przez państwa w ramach programu zdrowotnego, mimo iż kwestia in vitro nie zostanie w najbliższym czasie uregulowana ustawowo. W ciągu trzech lat program dofinansowania in vitro ma objąć 15 tysięcy par. Każda z nich będzie mogła trzykrotnie poddać się zapłodnieniu metodą in vitro.
ja, TVN24
- To kompromitacja. Dziwię się, że lider partii opozycyjnej chce odebrać prawo do szczęścia wielu parom, które nie mogą mieć dzieci, a to poważny problem społeczny - powiedział Olszewski. W jego opinii Jarosław Kaczyński powinien być ostatnią osobą, która chce ograniczać takie rozwiązania.
Zdaniem Olszewskiego pustynia legislacyjna ws. in vitro doprowadza do patologii. Jak powiedział jest wiele rozwiązań, które może zastosować Ministerstwo Zdrowia, które będzie finansować in vitro w ramach programu zdrowotnego. - To nie kwestia rangi dokumentu, to kwestia tego, żeby pary, które nie mogą mieć dzieci, miały możliwość tego, by państwo im pomagało - podkreślił poseł PO.
Premier zadeklarował, że procedura będzie finansowane przez państwa w ramach programu zdrowotnego, mimo iż kwestia in vitro nie zostanie w najbliższym czasie uregulowana ustawowo. W ciągu trzech lat program dofinansowania in vitro ma objąć 15 tysięcy par. Każda z nich będzie mogła trzykrotnie poddać się zapłodnieniu metodą in vitro.
ja, TVN24