Debata nad sprawozdaniem połączonych komisji polityki społecznej i rodziny oraz komisji zdrowia o projekcie ustawy antyaborcyjnej autorstwa Solidarnej Polski było bardzo burzliwe. Na tyle, że jedna z posłanek PiS, Krystyna Pawłowicz użyła wulgarnego sformułowania w stronę występującego na mównicy posła SLD Marka Balta.
- Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie sprawozdania komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - rozpoczął swoje wystąpienie poseł SLD Marek Balt.
- Wszyscy widzimy, że ta dzisiejsza debata to bardzo ważna debata - debata, w której uczestniczą wszyscy Polacy, ale też debata, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Sprawcami tej debaty, która dzisiaj trwa, jest 80 posłów Platformy Obywatelskiej, 80 posłów, którzy nie wiedzą, co dla nich jest najważniejsze - rozsądek, wiara, przekonania czy żądania dobrze wypasionych pasterzy rozbijających samochody po pijanemu - kontynuował.
Po tych słowach z sali odezwała się posłanka PO Krystyna Skowrońska. - Nie na miejscu to jest - skwitowała.
- Wysoki Sejmie! Miarą poziomu cywilizacji społeczeństwa jest empatia i szczera chęć pomagania innym. Dzisiaj po tej debacie zastanawiam się, czy poziom empatii posłów popierających projekt Solidarnej Polski w niedalekiej przyszłości będziemy liczyć w tysiącach kalekich dzieci i tysiącach ich bliskich skazanych na dożywocie w biedzie, ubóstwie i poniżeniu - mówił dalej niewzruszony poseł SLD.
W tym momencie, po raz pierwszy w trakcie tego wystąpienia głos postanowiła zabrać prof. Krystyna Pawłowicz z PiS. - To nie poniżaj ich - powiedziała. - Niech pani wstanie, jak pani mówi - odpowiedział jej Balt, czym wywołał wesołość na sali, po czym kontynuował swoje wystąpienie. - Sojusz Lewicy Demokratycznej na to się nie zgadza i nigdy na to nie pozwoli - zdążył powiedzieć, po czym znów odezwała się Pawłowicz. - Spier..... - rzuciła w stronę mównicy.
- Niech pani to powtórzy głośno, to świadczy o pani profesor. Dokładnie, proszę sfilmować to, co pani profesor mówi - prosił po wulgarnej wypowiedzi posłanki PiS Marek Balt.
Cały stenogram z wystąpienia posła SLD Marka Balta
mp, sejm.gov.pl
- Wszyscy widzimy, że ta dzisiejsza debata to bardzo ważna debata - debata, w której uczestniczą wszyscy Polacy, ale też debata, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Sprawcami tej debaty, która dzisiaj trwa, jest 80 posłów Platformy Obywatelskiej, 80 posłów, którzy nie wiedzą, co dla nich jest najważniejsze - rozsądek, wiara, przekonania czy żądania dobrze wypasionych pasterzy rozbijających samochody po pijanemu - kontynuował.
Po tych słowach z sali odezwała się posłanka PO Krystyna Skowrońska. - Nie na miejscu to jest - skwitowała.
- Wysoki Sejmie! Miarą poziomu cywilizacji społeczeństwa jest empatia i szczera chęć pomagania innym. Dzisiaj po tej debacie zastanawiam się, czy poziom empatii posłów popierających projekt Solidarnej Polski w niedalekiej przyszłości będziemy liczyć w tysiącach kalekich dzieci i tysiącach ich bliskich skazanych na dożywocie w biedzie, ubóstwie i poniżeniu - mówił dalej niewzruszony poseł SLD.
W tym momencie, po raz pierwszy w trakcie tego wystąpienia głos postanowiła zabrać prof. Krystyna Pawłowicz z PiS. - To nie poniżaj ich - powiedziała. - Niech pani wstanie, jak pani mówi - odpowiedział jej Balt, czym wywołał wesołość na sali, po czym kontynuował swoje wystąpienie. - Sojusz Lewicy Demokratycznej na to się nie zgadza i nigdy na to nie pozwoli - zdążył powiedzieć, po czym znów odezwała się Pawłowicz. - Spier..... - rzuciła w stronę mównicy.
- Niech pani to powtórzy głośno, to świadczy o pani profesor. Dokładnie, proszę sfilmować to, co pani profesor mówi - prosił po wulgarnej wypowiedzi posłanki PiS Marek Balt.
Cały stenogram z wystąpienia posła SLD Marka Balta
mp, sejm.gov.pl