Rydzyk broni bp. Jareckiego: może zabrakło mu miłości

Rydzyk broni bp. Jareckiego: może zabrakło mu miłości

Dodano:   /  Zmieniono: 
o. Tadeusz Rydzyk (fot.Aleksander Majdanski / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
- Rzeczywiście, stało się to, co się stało w Warszawie. Ale czy to jest powodem, żebyśmy wszyscy to wyciągali i się pastwili nad tym, komu to się przydarzyło? Czy to nie będzie bardziej po chrześcijańsku, jeżeli my będziemy się modlili za siebie nawzajem? Każdy może zgrzeszyć, popełnić jakiś błąd - broni biskupa Piotra Jareckiego na antenie Radia Maryja Tadeusz Rydzyk.
- Nie mówimy, że zło jest dobrem, ale popatrzmy, jak to jest przedstawiane w mediach. Widziałem, jak pastwili się nad księdzem biskupem i wytykali mu akurat ci, którzy sami są skandalistami - podkreśla redemptorysta. Jego zdaniem zachowanie hierarchy mogło wynikać z... "braku miłości do takiego księdza". - A dlaczego wchodzą ludzie w alkoholizm? Niejednokrotnie szukają pociechy, mają jakieś stresy - pyta retorycznie.

- Zobaczmy w Polsce. Ten straszny atak na duchowieństwo, na każdym kroku. To czy myślicie, że nie można mieć stresów? Nie usprawiedliwiam złego czynu, ale chciałbym zrozumieć - zastanawia się Rydzyk. - My musimy mieć empatię, zrozumieć drugiego człowieka. I to co się dzieje w Polsce z Kościołem, myślicie, że to nie stresuje duchownych, pasterzy? - dodaje.

- Ja sobie wyobrażam, jak czuje się teraz ten biskup, on psychicznie jest zmiażdżony. Też weźmy to pod uwagę - kończy Rydzyk.

mp,torun.gazeta.pl