Zdaniem dyrektora kanału Religia.tv ks. Kazimierza Sowy ludzie mieli prawo skarżyć się, że uraziło ich zachowanie Adama Darskiego "Nergala", który w trakcie jednego z występów podarł na scenie Biblię. Nergal nazwał też Pismo Święte "kłamliwą księgą".
- Moim zdaniem prowokacja, której dopuścił się Nergal, była prowokacją wykonaną z pełną świadomością, że wywoła emocje, wywoła konsekwencje i że obrazi ludzi. To nie jest działanie artystyczne. To gra na emocjach, które odwołują się do czegoś, co jest dla wielu ludzi bardzo ważne, istotne w ich życiu, czyli kwestii religijnych - przekonywał ks. Sowa na antenie TOK FM.
- Nie bądźmy dziećmi - Nergal podarł Biblię podczas publicznego występu i jeżeli ludzie poczuli się urażeni - mieli prawo o tym powiedzieć - podsumował ks. Sowa.
TOK FM, arb
- Nie bądźmy dziećmi - Nergal podarł Biblię podczas publicznego występu i jeżeli ludzie poczuli się urażeni - mieli prawo o tym powiedzieć - podsumował ks. Sowa.
TOK FM, arb