Macierewicz prosi o ochronę dla pilota Jaka-40

Macierewicz prosi o ochronę dla pilota Jaka-40

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Gdy byłem żołnierzem w czynnej służbie dostaliśmy zakaz wypowiadania się na temat (katastrofy smoleńskiej) - przyznał por. Artur Wosztyl, pilot Jaka-40, który wylądował w Smoleńsku kilkadziesiąt minut przed katastrofą Tu-154M.
- Nie słyszałem korespondencji z Iłem-76, którą słyszał śp. Remek Muś, który akurat był w kokpicie w tym czasie. Jestem w stanie potwierdzić element jego wypowiedzi w przesłuchaniu, który dotyczył stricte tupolewa i jego podejścia do lotniska w Smoleńsku, do wysokości decyzji. W tej materii jak najbardziej to wszystko, co zostało powiedziane, potwierdzam. Stwierdziłem również rozbieżności pomiędzy tym, co usłyszałem. Nie jestem człowiekiem, który by pomylił 50 metrów ze 100 metrami. Dlatego zdziwiło mnie, że w ogóle tego nie było w stenogramie - przekonywał podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu Antoniego Macierewicza badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej por. Wolsztyn.

Po wypowiedzi por. Wolsztyna Macierewicz poinformował, że kierowany przez niego parlamentarny zespół zwróci się z prośbą do szefa MSW i prokuratora generalnego o objęcie ochroną por. Wosztyla i "zapewnienie mu fizycznego bezpieczeństwa".

pis.org.pl, arb