Kaczyński: Tuskowi blisko do Jaruzelskiego

Kaczyński: Tuskowi blisko do Jaruzelskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Uważam, że to, co zrobiła "Rzeczpospolita", później z tego się wycofała, to dowód na to, że w Polsce jest bardzo źle z niezależnością mediów - ocenił Jarosław Kaczyński komentując wczorajsze zamieszanie wokół tekstu na temat trotylu jaki rzekomo miał zostać wykryty przez polskich biegłych na wraku Tu-154M. "Rzeczpospolita" najpierw podała informacje o tym, że biegli znaleźli ślady trotylu m.in. na skrzydle Tu-154M - a następnie przyznała, że popełniła błąd przesądzając, że chodziło o trotyl (prokuratura potwierdziła jedynie, że na wraku Tu-154M znaleziono ślady "substancji wysokoenergetycznych").
Kaczyński po publikacji "Rzeczpospolitej" stwierdził, że "zamordowanie 96 osób w tym prezydenta RP to zbrodnia" i dodał, że każdy kto się do niej przyczynił, "nawet poprzez poplecznictwo", powinien ponieść tego konsekwencje. Dzień później prezes PiS stwierdził, że nie wycofuje się ze swoich słów i wciąż podtrzymuje apel o dymisje rządu Donalda Tuska.
 
Prezes PiS skomentował też wypowiedź Donalda Tuska, który stwierdził, że ciężko sobie wyobrazić życie w jednym kraju z osobami, które oskarżają władze Polski o udział w morderstwie. Zdaniem prezesa PiS takie słowa nigdy nie powinny były paść z ust premiera. - To oznacza, że bardzo blisko od Tuska do Jaruzelskiego. Jaruzelski kiedyś chciał wyrzucić z Polski swoich politycznych przeciwników - przypomniał. - Tusk jest człowiekiem, który o demokracji ma dosyć blade pojęcie i m.in. dlatego nie powinien być premierem - dodał prezes PiS.

TVN24, arb