Jarosław Kaczyński uprawia bandytyzm polityczny. Patrząc na jego zachowania nasuwają się pytania czy działania polityków PiS nie są inspirowane przez obce służby - mówił poseł Ruchu Palikota Artur Dębski komentując wczorajsze wypowiedzi prezesa PiS po publikacji "Rzeczpospolitej" dotyczącej rzekomego odkrycia śladów trotylu na wraku Tu-154M.
"Rzeczpospolita" napisała, że polscy biegli, którzy kilka tygodni temu udali się do Smoleńska znaleźli liczne ślady trotylu i nitrogliceryny na wraku Tu-154M. Kaczyński komentując te doniesienia mówił o "zbrodni, jaką popełniono na 96 osobach" a Antoni Macierewicz mówił później iż PiS dysponuje dowodami, że w Smoleńsku doszło do zamachu. - Wygląda na to, że komuś zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce - komentował słowa polityków PiS Dębski.
- Kaczyński jest osobą zupełnie nieodpowiedzialną. Komu zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce? Czy zachowania Macierewicza i Kaczyńskiego są inspirowane przez jakieś służby? - pytał poseł Ruchu Palikota.
"Rzeczpospolita" wycofała się z twierdzeń o tym, że w Smoleńsku odkryto trotyl - gazeta przyznała, że jej wnioski były pochopne.
arb, sejm.gov.pl
- Kaczyński jest osobą zupełnie nieodpowiedzialną. Komu zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce? Czy zachowania Macierewicza i Kaczyńskiego są inspirowane przez jakieś służby? - pytał poseł Ruchu Palikota.
"Rzeczpospolita" wycofała się z twierdzeń o tym, że w Smoleńsku odkryto trotyl - gazeta przyznała, że jej wnioski były pochopne.
arb, sejm.gov.pl