- Ścisk, płacz dzieci, wulgaryzmy i rękoczyny – tak reporter Kontakt 24 opisuje sytuację do jakiej doszło przed cmentarzem Bródnowski w Warszawie. TVN24 donosi, że ludzie mają problemy z wejściem i wyjściem z terenu nekropolii.
Tysiące ludzi znajduje się na ulicy Borzymowskiej i św. Wincentego. Tłum zablokował możliwość wejścia i wyjścia z cmentarza. Informator TVN24 określił sytuację przed nekropolią jako „koszmar”. Mieszkańcy osiedla dodają, że organizacja ruchu jest fatalna. - Na miejscu jest żandarmeria wojskowa, policja i straż miejska. Nikomu nie przyszło do głowy, aby podzielić jezdnię na dwie części i zadbać, aby nie doszło do makabrycznego tłoku – zaznaczają mieszkańcy.
Kontakt24 TVN24, ml
Kontakt24 TVN24, ml