Jest pozew w sprawie awaryjnego lądowania kpt. Wrony

Jest pozew w sprawie awaryjnego lądowania kpt. Wrony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Boeing pilotowany przez kpt. Wronę lądował awaryjnie w Warszawie 1 listopada 2011 roku (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Do sądu w Chicago trafił pozew w sprawie awaryjnego lądowania Boeinga 767 pilotowanego przez kpt. Tadeusza Wronę, do którego doszło 1 listopada 2011 roku.
Pozew w imieniu grupy 90 pasażerów złożyły międzynarodowe kancelarie adwokackie zajmujące się uzyskiwaniem odszkodowań związanych z incydentami lotniczymi. Jest wśród nich warszawsko-krakowska kancelaria Budzowska Fiutowski i Partnerzy. 

Pozwanym w sprawie jest firma konserwacyjna Mach II, która przeprowadziła inspekcję samolotu i zezwoliła na jego wylot z lotniska Newark. Drugim pozwanym podmiotem jest Boeing Company.

Komisja Badania Wypadków Lotniczych analizująca awaryjne lądowanie Boeinga 767 na Okęciu (doszło do niego z powodu awarii podwozia, które nie chciało się otworzyć) ustaliła, że nie zadziałały dwa systemy – normalny i awaryjny. Awaria pierwszego systemu była spowodowana zużyciem materiału -  przewód zasilający system hydrauliczny był przetarty. W wypadku systemu awaryjnego brak odpowiedzi na próbę wysunięcia podwozia był spowodowany ustawieniem bezpiecznika odpowiadającego za jego działanie w pozycji "wyłączony”. Komisja wciąż ustala czy załoga nie zauważyła wyłączonego bezpiecznika czy wyłączył się sam, np. podczas drgań spowodowanych twardym lądowaniem. O ustaleniach KBWL jako pierwszy pisał "Wprost".

Radio Zet, arb