"Jarosław Kaczyński nie może uwierzyć w to, że jego brat zginął w zwykłej katastrofie. Takiego wielkiego prezydenta można było tylko zamordować" - pisze Monika Olejnik w "Gazecie Wyborczej" odnosząc się do reakcji prezesa PiS po publikacji tekstu "Rzeczpospolitej" dotyczącego odnalezienia śladów materiałów wybuchowych we wraku Tu-154M.
"Jeżeli prezes Kaczyński ma niezbite dowody na to, że 10 kwietnia doszło do zbrodni, powinien natychmiast złożyć zawiadomienie do prokuratury, a nie chodzić na pogawędki do prokuratora Seremeta" - przekonuje Olejnik.
Zdaniem dziennikarki jedynym sposobem na uspokojenie nastrojów w Polsce byłoby powołanie międzynarodowej komisji, która zbadałaby katastrofę smoleńską. „Być może ci, którzy zaczęli wierzyć w zamach, zmieniliby zdanie” – pisze.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Zdaniem dziennikarki jedynym sposobem na uspokojenie nastrojów w Polsce byłoby powołanie międzynarodowej komisji, która zbadałaby katastrofę smoleńską. „Być może ci, którzy zaczęli wierzyć w zamach, zmieniliby zdanie” – pisze.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Ankieta:
Czy wierzysz, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu na Tu-154M?