Kobiecie udzielono pierwszej pomocy, po czym wezwana karetka pogotowia odwiozła ją do szpitala. Protestujący krzyczeli do policjantów: "mordercy!". "Kobiety wymusiły tę reakcję na funkcjonariuszach wchodząc na jezdnię, a stawiając opór złamały prawo" - powiedział Ryszard Zaremba z wrocławskiej policji.
We wrocławskim szpitalu im. Rydygiera od wtorku trwa protest głodowy 8 osób sanitariuszy, lekarza i pielęgniarki. 23 pracowników na znak protestu wobec niewypłacania im pensji złożyło dowody osobiste w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu. Personel szpitala walczy o wypłaty zaległych od września wynagrodzeń. "Zmuszeni zostaliśmy do wyjścia na ulicę; nie mamy na chleb, nie mamy za co kupić kurtek na zimę dla dzieci, doprowadzono nas do ostateczności" - powiedziała w trakcie blokady Iwona Skrybuś z Komitetu Obrony Szpitala.
em, pap