- Nie wiem gdzie są przechowywane próbki z wraku Tu-154M. Jutro będę rozmawiać z Rosjanami w tej sprawie - mówi w rozmowie z Radiem Zet prokurator generalny Andrzej Seremet.
30 października "Rzeczpospolita" napisała, że na wraku Tu-154M w Smoleńsku znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Informacje te miał potwierdzić w rozmowie z redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" Tomaszem Wróblewskim prokurator generalny Andrzej Seremet. Kilka godzin po publikacji prokuratura wyjaśniła jednak, że na wraku odkryto jedynie ślady "substancji wysokoenergetycznych" - a to, jakiego rodzaju są to substancje, będzie można określić dopiero po zbadaniu pobranych z wraku próbek. Według informacji prokuratorów wojskowych próbki te mają trafić do Polski w ciągu kilku miesięcy.
arb, Radio Zet
arb, Radio Zet