- Jarosław Kaczyński brnie w teorię zamachu. Artykuł "Rzeczpospolitej" przyjął na wiarę i z całym bogactwem inwentarza i uznał, że można zaatakować - mówił senator Marek Borowski komentując reakcję Jarosława Kaczyńskiego na artykuł w "Rzeczpospolitej", w którym można było przeczytać, że prokuratura znalazła ślady trotylu na wraku Tu-154. Kaczyński stwierdził wówczas m.in. że "zamordowanie 96 osób to niebywała zbrodnia".
- Stwierdzenia o zbrodni były niedopuszczalne. Dyskwalifikują Kaczyńskiego jako polityka - podkreślił Borowski.
W jego opinii Kaczyński mógł zachęcić do siebie wyborców, którzy wierzą w tezę zamachu. Jednak zarazem zraził do siebie część elektoratu.
Borowski odniósł się też do tekstów mówiących o tym, że publikacje w "Rzeczpospolitej" miały na celu sprowokowanie Jarosława Kaczyńskiego. - O prowokacji służb, spiskach, agentach słyszymy stale ze strony PiS-u wtedy, kiedy jest im to na rękę. Jeżeli coś im nie wychodzi - winni są agenci - powiedział Borowski.
Zdaniem senatora Kaczyński "przestrzelił". Potem trudno było mu się wycofać. Wtedy kompromitacja byłaby pełna. Dlatego brnie się dalej w takie tłumaczenie - mówił Borowski.
ja, TOK FM
W jego opinii Kaczyński mógł zachęcić do siebie wyborców, którzy wierzą w tezę zamachu. Jednak zarazem zraził do siebie część elektoratu.
Borowski odniósł się też do tekstów mówiących o tym, że publikacje w "Rzeczpospolitej" miały na celu sprowokowanie Jarosława Kaczyńskiego. - O prowokacji służb, spiskach, agentach słyszymy stale ze strony PiS-u wtedy, kiedy jest im to na rękę. Jeżeli coś im nie wychodzi - winni są agenci - powiedział Borowski.
Zdaniem senatora Kaczyński "przestrzelił". Potem trudno było mu się wycofać. Wtedy kompromitacja byłaby pełna. Dlatego brnie się dalej w takie tłumaczenie - mówił Borowski.
ja, TOK FM