Warszawski radny Rafał Dorosiński poinformował, że przechodzi z PO do PiS w proteście przeciwko "programowi PO".
Dorosiński tłumaczy, że PO nie jest już tą samą partią, do której wstępował. Politykowi nie podoba się program PO w kluczowych kwestiach: od polityki zagranicznej, przez politykę prorodzinną i edukacyjną, finanse państwa, administrację, media i politykę prywatyzacyjną aż po kwestie tożsamości narodowej. "Mam inny pogląd niż partia" - napisał Dorosiński w oświadczeniu.
Radny ubolewa, że w działaniach PO "polskość została zepchnięta na dalszy plan". "Polska historia, tradycja i dziedzictwo jawi się jako coś niepotrzebnego, jako pewien balast który przeszkadza nam stać się prawdziwymi europejczykami" - ubolewa Dorosiński.
"To co było siłą PO, czyli optymizm i zapał do zmieniania kraju, przerodził się w samozadowolenie, w poczucie wyższości, brak krytycyzmu i przekonanie, że co do zasady, jako kraj, osiągnęliśmy już cel" - podsumowuje Dorosiński.
arb, TVN Warszawa
Radny ubolewa, że w działaniach PO "polskość została zepchnięta na dalszy plan". "Polska historia, tradycja i dziedzictwo jawi się jako coś niepotrzebnego, jako pewien balast który przeszkadza nam stać się prawdziwymi europejczykami" - ubolewa Dorosiński.
"To co było siłą PO, czyli optymizm i zapał do zmieniania kraju, przerodził się w samozadowolenie, w poczucie wyższości, brak krytycyzmu i przekonanie, że co do zasady, jako kraj, osiągnęliśmy już cel" - podsumowuje Dorosiński.
arb, TVN Warszawa