Na konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów wyznał, że służby specjalne ani politycy nie przekazali mu żadnych sygnałów o ewentualnych działaniach "zewnętrznego czynnika" na społeczeństwo w odniesieniu do Smoleńska.
Tusk udzielił tej informacji w odpowiedzi na oświadczenie prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zdradził, ze chce zaprosić Prokuratora Generalnego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wizyta Seremeta ma być związana właśnie z chęcią wyjaśnienia aspektu ewentualnego zewnętrznego czynnika działającego destrukcyjnie na społeczeństwo polskie w kontekście katastrofy smoleńskiej".
Zdaniem Tuska nie ma jasnych sygnałów wskazujących na zainteresowanie jakiegoś obcego państwa podsycaniem emocji w Polsce. Zaznaczył jednak, że "nie może wykluczyć tego, że ktoś mógłby być zainteresowany osłabieniem politycznym Polski".
mp, tvn24.pl
Zdaniem Tuska nie ma jasnych sygnałów wskazujących na zainteresowanie jakiegoś obcego państwa podsycaniem emocji w Polsce. Zaznaczył jednak, że "nie może wykluczyć tego, że ktoś mógłby być zainteresowany osłabieniem politycznym Polski".
mp, tvn24.pl