"Coś czułem" - Wałęsa o zamachu na prezydenta

"Coś czułem" - Wałęsa o zamachu na prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Były prezydent Lech Wałęsa stwierdził w rozmowie z Radiem Zet, że "czuł iż coś się dzieje" ponieważ przed i po 11 listopada "czuło się wzmożone działanie służb". Były lider Solidarności skomentował w ten sposób ujawnioną przez ABW i prokuraturę informację o udaremnieniu zamachu na konstytucyjne organy Rzeczpospolitej (zamachowiec z Krakowa miał zaatakować m.in. Sejm i prezydenta).
Wałęsa podkreślił, że "był tyle lat inwigilowany i kontrolowany, że czuł, iż coś się dzieje". - Służby muszą być szczególnie czujne. Żadnej, nawet, mało prawdopodobnej informacji nie można bagatelizować - zaznaczył Wałęsa.

- Nawiedzionych i wariatów jest wielu, od operatywności służb zależy, co się będzie udawało, a co nie - podsumował były prezydent.

Prokuratura i ABW ujawniły, że od 5 listopada prowadzą dochodzenie w sprawie przygotowywania zamachu na konstytucyjne władze RP przez 56-letniego wykładowcę jednej z krakowskich uczelni. Mężczyzna miał przygotowywać zamach "z pobudek nacjonalistycznych" ponieważ jest niezadowolony z "sytuacji społeczno-politycznej" w Polsce.

arb, Radio Zet