"Media zupełnie nie odnotowały faktu, że w konferencji (PiS dotyczącej rolnictwa - red.) czynny udział wzięli znaczący działacze PSL-u. Czynny udział to znaczy nie tylko siedzieli i słuchali, ale zabrali głos. I to jak! Ostro – i merytorycznie – skrytykowali rząd" - napisał na blogu europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Wśród wpływowych działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy krytykowali podczas konferencji PiS rząd byli m.in. Wiktor Szmulewicz – prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, Marian Sikora – szef branżowych związków rolniczych (producentów itd.), Władysław Serafin – szef Kółek Rolniczych oraz Alfred Domagalski – przewodniczący Krajowej Rady Spółdzielczej.
"Wszyscy oni funkcjonują w PSL-u od lat, a z racji zajmowanych funkcji, mają w tej partii spory wpływ i poważanie. Ich krytyka rządu, w którym jest przecież PSL, a także poparcie dla merytorycznych tez: „Programu Rolnego PiS” było zwiastunem tego, co wydarzyło się 100 godzin później na zjeździe w Pruszkowie" - przekonywał Czarnecki.
ja
"Wszyscy oni funkcjonują w PSL-u od lat, a z racji zajmowanych funkcji, mają w tej partii spory wpływ i poważanie. Ich krytyka rządu, w którym jest przecież PSL, a także poparcie dla merytorycznych tez: „Programu Rolnego PiS” było zwiastunem tego, co wydarzyło się 100 godzin później na zjeździe w Pruszkowie" - przekonywał Czarnecki.
ja