- Ciało mojego brata było poparzone - stwierdził w rozmowie z legnickim Radiem Plus Jarosław Kaczyński. Prezes PiS poddaje w wątpliwość informacje, jakoby na ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej nie znaleziono nie znaleziono śladów wybuchu - podaje Onet.
W ocenie Kaczyńskiego informacje podane przez Prokuraturę Wojskową, dotyczące braku obecności śladów wybuchu na ciałach ekshumowanych ofiar, są nieprawdziwe. Zaznaczył, że przeczą temu ślady poparzeń na ciele prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Przemysława Gosiewskiego.
Informacje o obecności trotylu w drugim Tu-154 nazwał "medialnymi wrzutkami". - Jest dość zdumiewające, że w samolotach pasażerskich tak powszechnie występują ślady trotylu - podkreślił.
- Lech Kaczyński naraził się tak wielu ważnym ośrodkom na terenie imperium, że były powody, by się z nim rozstać - mówił Kaczyński. W jego ocenie wynik wyborów prezydenckich w 2010 roku wcale nie był rozstrzygnięty.
ja, Onet
Informacje o obecności trotylu w drugim Tu-154 nazwał "medialnymi wrzutkami". - Jest dość zdumiewające, że w samolotach pasażerskich tak powszechnie występują ślady trotylu - podkreślił.
- Lech Kaczyński naraził się tak wielu ważnym ośrodkom na terenie imperium, że były powody, by się z nim rozstać - mówił Kaczyński. W jego ocenie wynik wyborów prezydenckich w 2010 roku wcale nie był rozstrzygnięty.
ja, Onet