Według Romów proboszcz kęckiej parafii świętych Małgorzaty i Katarzyny ksiądz Franciszek Knapik powiedział pod ich adresem 4 grudnia - podczas pogrzebu Roma i Polaka, którzy zginęli w tym samym wypadku - że kradną i niszczą kościelne mienie.
Ksiądz powtórzył po pogrzebie jeszcze raz swoje słowa. W rozmowie z dziennikarzem "Gazety Wyborczej" w Krakowie potwierdził, że "romscy wierni nie chodzą regularnie do kościoła, i że kradną oraz niszczą figurki". Duchowny dodał, że podczas pogrzebu Romowie byli pod wpływem alkoholu i hałasowali.
W tej sprawie jeden z romskich uczestników pogrzebu złożył także doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu.
W kwietniu 1998 roku w Kętach doszło do antyromskich ekscesów. Skinheadzi obrzucili kamieniami romskie domy. Grozili także podpaleniami.
sg, pap