- Traktuje się nas jak szczury w laboratorium, dlaczego bogate państwa przeciwstawiają się GMO, a Polska nie? - pyta Doroda "Doda" Rabczewska podczas kolejnego już protestu przeciwko żywności GMO, w którym brała udział.
- Jakie argumenty przedstawia Polska za wprowadzeniem GMO? Inne oszołomy, jak Francja, Niemcy, Austria, piękne, bogate państwa mogą się przeciwstawić, a my nie? - dziwi się piosenkarka.
- Jedzenie nie może być trucizną, a o takich sprawach nie można decydować za plecami obywateli - uważa celebrytka.
- Traktuje się nas jak szczury w laboratorium - podkreśla Rabczewska.
mp, tvn24.pl
- Jedzenie nie może być trucizną, a o takich sprawach nie można decydować za plecami obywateli - uważa celebrytka.
- Traktuje się nas jak szczury w laboratorium - podkreśla Rabczewska.
mp, tvn24.pl