- Jestem życzliwa ludziom, ale jestem po stronie PiS. W końcu wyjdzie prawda o Smoleńsku i otworzy oczy naszym przeciwnikom, którzy zaczną to wszystko rozumieć - powiedziała Katarzyna Łaniewska, aktorka, była kandydatka PiS do Senatu.
W rozmowie z Onetem Katarzyna Łaniewska zadeklarowała, że jest gotowa wystąpić w filmie o katastrofie smoleńskiej, który mówiłby o zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Hipotezy zamachu nie potwierdza tylko komisja (Jerzego) Millera i (Tatiany) Anodiny. Eksperci zespołu pana Antoniego Macierewicza mówią coś innego - powiedziała.
- Coś bardzo dziwnego musiało się wydarzyć w ostatnich minutach lotu, kiedy nagle rosyjska wieża kontrolna łączy się z Moskwą, nie ma BOR-owców, nie ma samochodów które miały przyjechać, nikną głosy z samolotu... Coś dziwnego musiało się wydarzyć pod Smoleńskiem. Może zamach. Może katastrofa, która miała się wydarzyć - dodała aktorka. Stwierdziła, że do katastrofy na pewno nie doszło przez brzozę.
Pytana o wojnę polsko-polską Łaniewska oświadczyła, że jest życzliwa ludziom, ale staje po stronie PiS. - W końcu wyjdzie prawda o Smoleńsku i otworzy oczy naszym przeciwnikom, którzy zaczną to wszystko rozumieć - powiedziała.
Pytana, jaka jest prawda o Smoleńsku, była kandydatka do Senatu odpowiedziała, by czekać i dociekać prawdy. - Pan Macierewicz jest niebywałym facetem w dociekaniu prawdy - oceniła. Dodała, że prawdą może być, iż prezydent Lech Kaczyński został zamordowany. Przez kogo? - To na pewno się wyjaśni. Oliwa na wierzch wypływa. Prawda też wypłynie na wierzch - powiedziała Katarzyna Łaniewska.
zew, Onet
- Hipotezy zamachu nie potwierdza tylko komisja (Jerzego) Millera i (Tatiany) Anodiny. Eksperci zespołu pana Antoniego Macierewicza mówią coś innego - powiedziała.
- Coś bardzo dziwnego musiało się wydarzyć w ostatnich minutach lotu, kiedy nagle rosyjska wieża kontrolna łączy się z Moskwą, nie ma BOR-owców, nie ma samochodów które miały przyjechać, nikną głosy z samolotu... Coś dziwnego musiało się wydarzyć pod Smoleńskiem. Może zamach. Może katastrofa, która miała się wydarzyć - dodała aktorka. Stwierdziła, że do katastrofy na pewno nie doszło przez brzozę.
Pytana o wojnę polsko-polską Łaniewska oświadczyła, że jest życzliwa ludziom, ale staje po stronie PiS. - W końcu wyjdzie prawda o Smoleńsku i otworzy oczy naszym przeciwnikom, którzy zaczną to wszystko rozumieć - powiedziała.
Pytana, jaka jest prawda o Smoleńsku, była kandydatka do Senatu odpowiedziała, by czekać i dociekać prawdy. - Pan Macierewicz jest niebywałym facetem w dociekaniu prawdy - oceniła. Dodała, że prawdą może być, iż prezydent Lech Kaczyński został zamordowany. Przez kogo? - To na pewno się wyjaśni. Oliwa na wierzch wypływa. Prawda też wypłynie na wierzch - powiedziała Katarzyna Łaniewska.
zew, Onet