Jarosław Kaczyński ocenił, że wolność w Polsce jest zagrożona, a niepodległość kwestionowana.
Podczas konferencji prasowej PiS poinformował o szczegółach Marszu Niepodległości, który ma odbyć się 13 grudnia. Prezes PiS wyjaśnił, że marsz ma być zwrócony przeciwko negatywnym tendencjom, które można zaobserwować w kraju.
- Jest to marsz, którym z jednej strony pamiętamy, pamiętamy to, co wydarzyło się 31 lat temu. Z drugiej strony mówimy o bardzo, bardzo negatywnych zjawiskach obecnego czasu, ale przed wszystkim myślimy o przyszłości. Myślimy o tym, że Polska (...) może się zmienić, a więc się zmieni i to zmieni się na lepsze, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj - podkreślił lider PiS. - Dziś polska niepodległość jest na różne sposoby kwestionowana. Są i tacy, którzy mówią, że trzeba wyrzec się polskości i nie spotykają się w głównym nurcie mediów ze sprzeciwem, z oporem. Wręcz przeciwnie, często są traktowani bardzo poważnie, a o krytyce nie ma żadnej mowy - dodał.
eb, tvn24
- Jest to marsz, którym z jednej strony pamiętamy, pamiętamy to, co wydarzyło się 31 lat temu. Z drugiej strony mówimy o bardzo, bardzo negatywnych zjawiskach obecnego czasu, ale przed wszystkim myślimy o przyszłości. Myślimy o tym, że Polska (...) może się zmienić, a więc się zmieni i to zmieni się na lepsze, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj - podkreślił lider PiS. - Dziś polska niepodległość jest na różne sposoby kwestionowana. Są i tacy, którzy mówią, że trzeba wyrzec się polskości i nie spotykają się w głównym nurcie mediów ze sprzeciwem, z oporem. Wręcz przeciwnie, często są traktowani bardzo poważnie, a o krytyce nie ma żadnej mowy - dodał.
eb, tvn24