- Jeszcze w tym tygodniu otrzymam w tej sprawie wyjaśnia od szefów służb - zapewnia Donald Tusk odnosząc się do informacji, jakoby agenci CBA mieli wykorzystywać fałszywe międzynarodowe legitymacje prasowe do celów prywatnych, m.in. do chodzenia na mecze bokserskie.
Premier podkreśla, że będzie oczekiwał "bardzo precyzyjnych informacji, czy dochodziło do nadużyć i czy rzeczywiście bezpieczeństwo państwa i ład prawny wymagają stosowania, także legalnego, tego typu metod". - Musiałbym usłyszeć bardzo mocne argumenty, żeby uwierzyć, że to jest konieczne - zaznacza.
Tusk twierdzi również, że nawet jeżeli dużo mówi się o kryzysie w tym zawodzie, to jednak jest to albo powinien być to zawód wielkiego zaufania społecznego i niedobrze byłoby, gdyby jakakolwiek służba nadużywała tego typu metod - przyznaje.
- Jeśli są konieczne, to powinny być używane wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach - uważa szef rządu. Dodaje także, że "z drugiej strony, dużo ważniejsze jest pytanie, czy jest wystarczającym usprawiedliwieniem, że coś jest legalne i zgodne z przepisami".
- Jak tylko otrzymam w tej sprawie pogłębioną informację od szefa CBA i szefów innych służb, na pewno ją przedstawię. Powinno to być jeszcze w tym tygodniu - kończy Tusk.
mp, gazeta.pl
Tusk twierdzi również, że nawet jeżeli dużo mówi się o kryzysie w tym zawodzie, to jednak jest to albo powinien być to zawód wielkiego zaufania społecznego i niedobrze byłoby, gdyby jakakolwiek służba nadużywała tego typu metod - przyznaje.
- Jeśli są konieczne, to powinny być używane wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach - uważa szef rządu. Dodaje także, że "z drugiej strony, dużo ważniejsze jest pytanie, czy jest wystarczającym usprawiedliwieniem, że coś jest legalne i zgodne z przepisami".
- Jak tylko otrzymam w tej sprawie pogłębioną informację od szefa CBA i szefów innych służb, na pewno ją przedstawię. Powinno to być jeszcze w tym tygodniu - kończy Tusk.
mp, gazeta.pl